wtorek, 18 stycznia 2011

TOP CANAL PIRACKA FREGATA - Andrzej Tadeusz Kijowski

Andrzej Tadeusz Kijowski
Top Canal piracka fregata




Po czerwcu ’89 roku wszystko chciało być niezależne. I było wolne  – w szczególności wolne od pieniędzy. A gdy się gotówka pojawiała tam i swoboda natychmiast była mniejsza. Niezależny chciał być NIW ( Niezależny Instytut Wydawniczy) wydający „Nowy Świat” – dziennik Piotra Wierzbickiego i  NTP – czyli Niezależna Telewizja Polska – projekt przywieziony z Francji przez Mirosława Chojeckiego – twórcę pierwszego podziemnego wydawnictwa jakim była NOW-a czyli Niezależna Oficyna Wydawnicza.

Wydawało się wiec rzeczą oczywistą, że dopełnieniem Gazety Wyborczej stworzonej przez Adama Michnika na bazie podziemnego „Tygodnika Mazowsze” – będzie Chojeckiego NTP zakorzeniona w opozycyjnej tradycji i emigracyjnej praktyce paryskiego „Kontaktu” telewizja. A jednak – telewizja to inne medium. Tu bez dużych pieniędzy się nie da. Może nawet bez zależności.

 Niektórzy to rozumieli – jak na przykład także przybyły z Francji twórca polskiej sekcji  France International która nadawała dla Polaków w latach 1982-1989 z Paryża -  Andrzej Woyciechowski czyli Pierre Vodnik. Wojciechowski nie związał się ani z Michnikiem ani z Chojeckim. Stworzy Radio Zet a jego jego Radiowe rozmowy zagościły w nieoczekiwanie, bez żadnej wstępnej reklamy we wrześniu 1992 roku wprowadzonym do eteru pirackim TOP CANALE.

Była to warszawska stacja lokalna. Dowodził tą instytucją niejaki Jacek Żelazik. Wiadomo jednak, że w tle tej antrepryzy kryła się dużo poważniejsza postać: funkcjonariusza SB i byłego rzecznika prasowego generała Kiszczaka, jednego z głównych konstruktorów Okrągłego Stołu -  Wojciecha Garstki.

Tacy  ludzie mają słuch na swoje czasy i … nos mutamur in illis.  Dziś warto poważnie się zastanowić, dokąd to wszystko zmierzało i nadal zmierza. I przez co prowadzi. A droga wiedzie rzecz jasna przez pieniądze, o których Komar z Chojeckim, że o sobie nie wspomnę, nazbyt poważnie nie myśleli. Mniej może więc od innych zdumiała mnie informacja o tym, że ludzie Żelezika utworzyli stację, ale dopiero dziś rozumiem, że nie było w tym żadnego szatańskiego spisku. Ot, proste wykorzystanie finansowej okazję. Dla nas korsarstwo było cnotą. To była wolność wyboru, ale rzetelność finansowa. Ludzie służb wewnętrznych możliwość jego uprawiania wykorzystali z całą dosłownością. Do głowy nie przychodziło Komarowi czy Chojeckiemu, a tym bardziej Włochom, by naruszać czyjekolwiek prawa autorskie. Mieliśmy zresztą swoje niemałe zapasy. Mirek dysponował ogromnym archiwum filmów zrobionych przez Kontakt w Paryżu. Komar porozumiał się z Filmoteką i  Zespołami Filmowymi,  zdobywając prawo do emisji polskich filmów przez żadną stację wówczas nie wyświetlanych.

Dla Garstki i Żelezika  piracić to znaczy dorobić się szybko i bez podatku. Zapewne to się im  udało. Top Canal wszedł bowiem pierwszy w Warszawie na częstotliwość odbieraną przy pomocy szerokopasmowej anteny i równolegle z emisją pirackich kaset wideo uruchomił dystrybucję anten wraz ze specjalnym wzmacniaczem. Na samym handlu tym sprzętem można było dobrze zarobić.

Co jednak ciekawe, i chyba dowodzi,  jak głębokie i różnorodne łączyły ludzi w owych czasach powiązania, pozyskał jak już wspomniałem na wstępie do swego programu Top Canal -  nie kogo innego, lecz profitenta pierwszej radiowej koncesji nadanej przez Drawicza  dla Radia Zet, Andrzeja Woyciechowskiego. Tak,  Pierre Vodnik, pod którym to pseudonimem Woyciechowski pisywał dla „Le Monde” i „Liberation”, współpracownik francuskiej agencji prasowej AFP i  RFI francuskiego radia polskojęzycznego, Radia Wolna Europa i polskiej sekcji BBC  nie zawahał się udzielić poparcia ludziom pierwszego adiutanta Człowieka Honoru, którym to tytułem Adam Michnik obdarzy generała Kiszczaka...

Gdy więc piracki statek Nowej Telewizji Warszawa ruszał, w porcie z młodziutką Justyną Pohanke ( wówaczas dziennikarką radia Zet a potem  gwiazdeczką telewizji  TVN) i grupą zdolnej młodzieży, na pokładzie - grasowała już inna fregata. Castingi tu i tam były podobne. I losy pierwszych piratów przeróżne, gdy przyszło rozproszyć się po oceanach. My – czyli Nowa Telewizja Warszawa pierwsze cumy oddaliśmy 11 listopada 1992 by… zamilknąć po kilku minutach. Nadajnik umieszczony na legalnie wynajętym przez włoską spółkę kawałku iglicy Pałacu Kultury w kilka minut po rozpoczęciu przez Magdę Donimirską dziennika został zablokowany. Potem ruszyliśmy. Nowa Telewizja Warszawa i TOP CANAŁ konkurowały w Warszawie półtora roku. W sierpniu 1994 roku obydwie stacje zakneblowano.


Andrzej Tadeusz Kijowski



Szkic oparty na fragmencie „Co nam Zdrady” - VI rozdziału książki A.T. Kijowskiego  „A Teraz Konkretnie” będącej II tomem Opis Obyczajów w 15-leciu Międzysojuszniczym lat 1989 2004. Wydawnictwo AnTraKt. Warszawa 2010

sobota, 1 stycznia 2011

W relacji noworocznej 2010-2011 przekazywaliśmy hymn UE wersja pełna trekstowa

"Oda do Radości"

Muzyka: Ludwig van Beethoven
Słowa: Friedrich von Schiller
Tłumaczenie: Konstanty Ildefons Gałczyński


O Radości, iskro bogów, Kwiecie Elizejskich Pól
Święta na twym świętym progu
Staje nasz natchniony chór.
Jasność twoja wszystko zaćmi
Złączy co rozdzielił los
Wszyscy ludzie będą braćmi
Tam gdzie twój przemówi głos.

Kto przyjaciel, ten niech zaraz
Stanie tutaj pośród nas,
I kto wielką miłość znalazł
Ten niech z nami dzieli czas.
Z nami ten, kto chocby jedną
Duszę rozpłomienić mógł.
Ale kto miłości nie zna,
Niech nie wchodzi tu na próg.

Patrz, patrz: wielkie słońce światem
Biegnie sypiąc złote skry,
Jak zwycięzca, jak bohater -
Biegnij, bracie, tak i ty.
Radość tryska z piersi ziemi,
Radość pije cały świat.
Dziś wchodzimy, wstępujemy
Na radości złoty ślad.

Ona w sercu, w zbożu, w śpiewie,
Ona w splocie ludzkich rąk,
Z niej najlichszy robak czerpie,
z niej - najwyższy niebios krąg.
Bracie, miłość niezmierzona
Mieszka pod namiotem gwiazd,
całą ludzkość weź w ramiona
I ucałuj jeszcze raz.

Wstańcie ludzie, wstańcie wszędzie,
Ja nowinę niosę wam:
Na gwiaździstym firmamencie
Miłość, miłość mieszka tam.
Wstańcie ludzie, wstańcie wszędzie,
Ja nowinę niosę wam:
Na gwiaździstym firmamencie
Miłość, miłość mieszka tam!


ang. European anthem
niem. Europäische Hymne
fr. hymne européen

na podstawie "Leksykonu Unii Europejskiej" Iwony Kienzler
źródło: Urząd Komitetu Integracji Europejskiej